niedziela, 6 czerwca 2010

Grzeszki pijarów

Proszę księdza… Dziś przychodzę nie ze swoimi winami, tylko z pytaniem o grzechy innych. Bo ja chyba czegoś nie rozumiem… W telewizji Kandydat Z Wąsem - nie wiem, czy ksiądz widział – powiedział, że ludzie tego Kandydata Bez Brata popełnili „małe, niegroźne kłamstewko” i że trzeba się z tego śmiać. Tam chodziło o debatę i że ci z zakonu pijarów się nie dogadali. Ja nie wiem i proszę, żeby mi to dobrodziej wytłumaczył, o co w tym wszystkim chodzi?! Czy jak taki pijar się sprawą zajmuje, to grzech jego "klienta" ma jakąś niższą rangę? Czyli, że jak zapłacisz takiemu zakonnikowi to on za to wymodla uśmiech Jezusa? A jeśli tak, to czy ja też mogę sobie takiego pijarowca wynająć, żebym mogła z grzechów robić grzeszki? No i ile trzeba na tacę wrzucać?
Ament.

1 komentarz:

  1. Droga Pani, odpowiedź wydaje sie prosta. Pijara w ramach umowy ramowej, zryczałtowanej można bez problemu wynająć. Ma on też taką zaletę, że każdy grzech zamieni w grzeszek. Niestety nie gwarantuje odkupienia.
    Natomiast, bez problemu "wyprodukuje" grzech dla sąsiadki tak solidne, że nawet papież by się ugiął.

    OdpowiedzUsuń