Proszę księdza, ja mam pomysł na poprawę losu całej ludzkości! Trzeba oddać władzę rodzicielską lesbijkom. No niech ksiądz siedzi i się nie wierci tylko niech słucha… to nic strasznego, sama nauka! Jako, że lubię pisma medyczne, czytuję też czasem amerykańskie. I w Pediatrics–ie napisali, że dziecko wychowywane przez dwie mamy lepiej się uczy, jest milsze i zaradniejsze od takiego samego dziecka z rodziny z ojcem i matką.
Wierzę, że dobry Jezus przyjąłby taki model ze zrozumieniem. Biedny mały bóg… Nieślubne dziecko, ojciec NN. Jego matka i ojczym mieli tyle dzieciaków, że nie zauważyli, gdy im Jezusek spieprzył do świątyni. Ups, przepraszam za brzydkie słowo...
No niech się ksiądz nie wierci, bo to prawda i o tym piszą apostołowie! No – jak się przyjrzeć – trochę ta święta rodzina mało wzorcowa.
Gdyby go ojciec zesłał do fajnych, atrakcyjnych kobietek... Chuchany, dmuchany... mógł zrobić ogromną karierę. Na przykład w modelingu, albo… dyplomacji. A tak? Wiemy przecież jak skończył…
Ament.
środa, 9 czerwca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie zgadzam się z Panią! Jeśli odda Pewna Pani władzę w ręce, i coś tam więcej, władze lesbijkom, to jak odnajdzie się w tym Władek lat 94? Ten który kanałom się kłaniał i emeryturę pobiera niegodziwą? Niech Pewna Pani nie będzie taka rewolucyjna!
OdpowiedzUsuńA na herbatkę Pani wpadnie?
Pani Adelo, przecież nie od dziś wiadomo, że dla mężczyzny nie ma ładniejszego obrazka niż dwie kobiety w sytuacji nagiej i intymnej. Na dźwięk słowa lesbijka większości z nich przyspiesz oddech. Proszę się nie litować nad starym prykiem!
OdpowiedzUsuńPozwólcie, że się wypowiem w tej palącej kwestii. A raczej dorzucę kwestię grupy w tej chwili dyskryminowanej. Lesbijki bowiem nie tylko powinny przejąć prawa rodzicielskie, ale pełnię opieki roztoczyć nad zwierzętami. Z mężczyznami to jest tak: koń to jest koń! A lesbijka? Już ja swoje wiem. Ona pozwala być byto tym, czym one chcą być. To jest kwestia wolności!
OdpowiedzUsuńdmuchany... ? To już lepiej księżom oddać...
OdpowiedzUsuń